Inferno...

Ive · -Moderator-

Inferno

Zbieram kawałki rozbitego lustra,
przeglądam się w każdym z osobna
i we wszystkich na raz,
Widzę upiora bladego,
Monstrum - które stworzyła twa zdrada.

Zbieram kawałki rozbitego lustra,
odłamki kryształy kaleczą mi palce,
krew cieknie na podłogę,
cięte rany wzmagają ból.

Zbieram kawałki rozbitego lustra,
a one się we mnie wżynają,
okaleczają dodatkowo cierpiącą dusze.

Zbieram kawałki kryształu,
widzę w nich płomień,
co ciągle pali me serce,
niegdyś prawie niebiański,
był mi orzeźwieniem,
Dziś - szatański, diabelski -
pali mną duszę na popiół.

Zbieram kawałki kryształu,
coraz ich mniej wokół mnie,
Ogień łez zalewa pokój...
...........................................
Rozpacz? - nie! zawiść -
Ból i więzienie,
Inferno życia!...

Inferno II (albo zemsta)

Pozbierałam kawałki lustra,
złożyłam je w całość,
skleiłam
I teraz przegadam się w lustrze
pełnym rys.

Pozbierałam kawałki lustra,
kryształ już nie ślij
w jego tafli odbija się,
mętny, blady obraz,
obraz monstrum z pustymi oczami.

Odwróciłam się,
odrzuciłam sklejone zwierciadło,
zamieniłam je na czarne szkło,
w nim oglądam teraz TWĄ postać.

Rany palców zagoiły się,
znikły, bez jednej blizny,
krew skrzepła została tylko na podłodze,
jej plama powierzyła się o twoje łzy,
Moja zawiść wycisnęła je z ciebie,
wraz z jej krwią...brukającą me ręce,
__________________________________
teraz ty zbierasz kawałki lustra...!

Liz · Średniozaawansowany pisarz

Huh... tak szczerze mówiąc, to nie wiem co powiedzieć. Chyba to, że to najpiękniejszy z Twoich wierszy, mimo ze parę wersów mi troszke mi nie pasowało.
Kocham się mścić! ;D

ewelina · Średniozaawansowany pisarz

Brawo! Piękny wiersz! Normalnie brak słów Smile

"cięte rany wzmagają ból" <- to mi się najbradziej podobało. I powiem szczerze, w jakiś sposób do mnie trafiłaś tymi wierszami:)

Ive · -Moderator-

Dziekuje

Mari · Pisarz bez polotu

Infermo 2 było fajniejsze... bardziej zaskakujace, a Inferno pierwsze takie nijakie, jak na mój gust...