1part, czyli Krótka Twórczość
- Jednoczęściówki, epizody, wiersze - próbka Waszego talentu
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Pon 14:46, 09 Lip 2007 Temat postu: Świadectwo |
|
|
Dokładnie trzy minuty po trzynastej włączyłam komputer i weszłam na stronę dla kandydatów do warszawskich liceów. Gdzie się dostałam? Właściwie było mi wszystko jedno. Pierwsza szkoła nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia, kiedy składałam do niej podanie. Druga była daleko i trudno było do niej dojechać inaczej niż samochodem. Trzecia z kolei była najsłabsza, ratunkowa. Wpisałam swój login i potwierdziłam hasło. Zalogowałam się i moim oczom ukazała się informacja, napisana pogrubioną kursywą. Liceum imienia Lajosa Kossutha – trzeba będzie sprawdzić, kto to jest – profil z językiem polskim, angielskim i niemieckim. Pierwsze miejsce z mojej listy preferencji, czyli jednak nie jest źle. Jest dobrze. Uśmiechnęłam się do siebie: dostałam się, koniec spekulacji.
Mocno wiało, po prostu idealny początek wakacji. Przeszłam pomiędzy blokami na sąsiednim osiedlu i teraz zmierzałam prosto do wejścia, po betonowych schodkach. Wiatr wyrywał moje świadectwo i zaświadczenie o wyniku z testu gimnazjalnego, ale byłam już pod dachem. Przede mną wisiały przyklejone do szyby kartki z listami przyjętych oraz tych, którzy się nie dostali. Pierwsza „a”, dwudzieste pierwsze miejsce na dwadzieścia siedem możliwych. I tak nieźle, zważywszy moją średnią.
Nigdy więcej wymagających prywatnych szkół, w których pięćdziesiąt procent daje ledwie dostateczną ocenę.
Obok mnie stało dwóch chłopaków. Jeden z nich chyba z mojej klasy. Z mojej klasy! Będę miała nową klasę…
Wyższy chłopak, ten z którym przypuszczalnie będę się uczyć tych samych przedmiotów przez najbliższe trzy lata ma jasnobrązowe włosy i niebieską, cieniowaną koszulkę. Wyglądał dosyć miło, ale znacznie bardziej rzuca się w oczy ten drugi. Trochę niższy od tamtego, ubrany w szarą bluzę. Cały czas opowiadał o czymś koledze w taki sposób, że aż przyciągało to uwagę. Niby zwykły chłopak, a cały ten czas nie mogłam oderwać od niego wzroku. Uśmiechnął się teraz i zobaczyłam, ze ma na zębach aparat. Wodził palcem po liście osób z klasy „g” i spoglądał od czasu do czasu na osoby wchodzące do budynku.
- Czekaj, muszę policzyć, ile będę mieć dziewczyn – powiedział do drugiego chłopaka, uśmiechając się szeroko.
Tamten popatrzył na niego zdezorientowany i spytał:
- Czemu nie chłopaków?
Odpowiedziało mu na wpół rozbawione, na wpół zniecierpliwione spojrzenie i zdanie:
- Przecież nie jestem gejem!
Uśmiechnął się, pewnie dumny ze swojego żartu, a ja stłumiłam śmiech. Może nie będzie tak źle? Kiedy tu szłam, byłam pełna obaw. Wspomnienie tych rozchichotanych dziewczyn, które stały przede mną w kolejce przy składaniu podań… Większość z nich słodka i tandetna, a reszta ubrana na czarno, w mrocznym stylu, ale jednak ciągle bez smaku.
Weszłam do środka, nie było kolejki. Tylko czyjś ojciec rozmawiał z nauczycielkami, które przyjmowały świadectwa. Oparłam się o ścianę i zaczęłam podpisywać zdjęcia legitymacyjne, a tymczasem tamci dwaj weszli za mną do pomieszczenia.
Jedna z kobiet wyszła, a wtedy ten w szarej bluzie zaczął z nią rozmawiać. Roześmiała się. Powiedziała, że go sobie zapamięta.
Czarujący typ, pomyślałam. Może naprawdę będzie dobrze? A może w końcu zaprzyjaźnię się z chłopakiem?
Nie, za wcześnie na takie myślenie.
Jedna z kobiet zaprosiła mnie do niewielkiej klasy. Usiadłam naprzeciwko nich, oddałam wszystkie dokumenty, potem wymieniłyśmy trochę uprzejmości. Ciekawe, kiedy przestanie być tak różowo. Wstałam, podziękowałam i rzucając ostatnie spojrzenie na chłopaków wyszłam na dwór.
Wrócę za dwa miesiące.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anne dnia Pon 15:05, 09 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Takeo
-Moderator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:00, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Heh mam niejasne wrażenie, że opisałaś swoje własne przeżycia... no i mam pewne zastrzeżenie do czasu, w którym piszesz. Raz opisujesz w teraźniejszym a za chwilę w przeszłym, troszkę się w tym pogubiłem... ale pozatym wszystko grało brawo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Pon 15:03, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
W pewnym momencie postanowiłam zmienić czas i pewnie nie wszystko wyłapałam.
A opowiadanie jest oparte na faktach:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etinette
-Moderator-
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy
|
Wysłany: Pon 15:09, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dość ciekawe i przyciągające uwagę, było chyba kilka drobnych powtórzeń oraz wspomniany przez Takeo problem z czasami, ale to nic takiego, bez względu na to podobało mi się .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Pon 15:11, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ta, za mało razy sprawdziłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etinette
-Moderator-
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy
|
Wysłany: Pon 18:49, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ale powtórzenia zawsze się zdarzają, więc nie ma się co zbytnio przejmować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
-Moderator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:05, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ale czasu przeboleć nie mogę (na powtórzenia nie zwróciłem uwagi)... widać jednak że uczucia były prawdziwe..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Pon 19:13, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jakie uczucia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
-Moderator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:20, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o przeżycia jakie towarzyszące temu... o to co wtedy się czuje i o czym się myślało. Bardzo podobało mi się, że było to tutaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Pon 19:21, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki. Ja chyba wtedy aż tyle nie myślałam... zawsze dużo myślę przed i po.
A u mnie to trochę inaczej jednak przebiegło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
-Moderator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:08, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ale takie jest odczucie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Pią 15:40, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ok, tylko chciałam powiedzieć, że nie opisuję słowo w słowo swojego życia:)
Jejku, ale mnie tu nie było!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liz
Średniozaawansowany pisarz
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: B-stok
|
Wysłany: Pią 11:55, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ha, ja tez mam wrażenie, że to w całosci oparte na faktach I z żalem stwierdzam, że nie wniosę nowej opinii, bo nic nie przychodzi mi do głowy. Powiem tak, zgadzam sie z Takeo, emocje tu wszystko ubarwiły, bo sama sytuacja nie była porywająca no i ten czas... ale rozumiem, że to tylko przeoczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Pią 12:02, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, to był przykład typowej grafomanii. Bywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|