Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Kalljet
Małodoświadczony pisarz
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:07, 21 Cze 2007 Temat postu: Tu i tam... |
|
|
Hm, tak mnie podkusiło i stworzyłam ten temat, bo... chciałabym posłuchać o czymś, co spotkało kogoś na wakacjach, jakimś wyjeździe - no wiecie, co mam na myśli.
Co wam się spodobało, co was spotkało itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Etinette
-Moderator-
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze szklanej klatki tajemnicy
|
Wysłany: Czw 10:09, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ano kochana to ja Ci powiem tak, już niedługo się mnie pozbędziesz, ot, co> Nie na bardzo długo, ale jednak. Pojadę i wiesz, co? Spełnię marzenie, pierwsze w moim życiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Takeo
-Moderator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:52, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dobry temat i na czasie potem poopowiadamy sobie historie z życia wzięte
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina
Średniozaawansowany pisarz
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *******
|
Wysłany: Czw 18:05, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie na wakacjach spotykają same fatalne przypadki. Np. dzisiaj utopił się mój kolega:(( nie ma to jak swietny początek. Aż boje się myśleć, co będzie dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalljet
Małodoświadczony pisarz
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:37, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mi umarła ciocia i bardzo dobry kolega (dzień po dniu...)
Kilka dni później umarł mi wujek i mój najukochańszy chomik (też dzień po dniu)
[Co do tego chomika - możecie się śmiać, ale... nie ma nic gorszego niż patrzenie jak umiera coś, co się kochało. I to było najgorsze - że musiałam patrzeć na te ostatnie oddechy, uch.]
Czasami, gdy jest źle, wszystko się zwala na głowę. I jest gorzej, o...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Nie 19:52, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kalljet napisał: |
Kilka dni później umarł mi wujek i mój najukochańszy chomik (też dzień po dniu)
[Co do tego chomika - możecie się śmiać, ale... nie ma nic gorszego niż patrzenie jak umiera coś, co się kochało. I to było najgorsze - że musiałam patrzeć na te ostatnie oddechy, uch.] |
Mój chomik to była najmilsza istotka na Ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalljet
Małodoświadczony pisarz
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:54, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tak teraz myślę i stwierdzam, że... mój także.
Przemawiał do mnie, lizał i w ogóle. Takie małe i pocieszne...
I tak cholernie pusto na parapecie :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Pon 17:59, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tak... Mój nigdy nikogo nie ugryzł, ale za to dwa razy uciekł z klatki. Przecisnął się malutki przez kraty. A potem go znalazłam w zamkniętej szafie. Nie ma to jak zwierzątko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liz
Średniozaawansowany pisarz
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: B-stok
|
Wysłany: Wto 12:04, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tak zauważyłam, że wszyscy badzo szybko zeszli z pierwotnego tematu :p Ale to wolne forum, więc wybaczam. Może ja sie dostosuję.
*myśli* Na wyjazdach spotyka człowieka wiele wspaniałych rzeczy. A jeśli chodzi o przytoczenie jakiegoś przykładu... Najbardziej cenię sobie te drobne wypady na miasto ze znajomymi.
Nie tak dawno temu poszłam z koleżankami na karaoke a kiedy wracałyśmy (zaznaczę, że tego dnia Jagiellonia weszła do pierwszej ligi ) odprowadziłyśmy koleżankę na przystanek i tak się jakoś złożyło, że wierni kbice Jagi zaczęli śpiewać "białego misia" dla nas ^^
Takie błahe i niby głupie zdarzenie, ale takie najdrobniejsze wydarzenia wywierają na mnie bardzo duży wpływ. Nie wiem, jak to jest u innych.
Większe wyjazdy obfitują w tego typu zdarzenia. Można sie zakochać, poznać ciekawych ludzi za granicą, spełnić marzenia... O tak, i ja w te wakację chcę spełnić jedno
A tak do Waszego poprzedniego tematu. Śmierć to część życia i nie ma co się zamartwiać, bo życie idzie dalej i nie będzie na nas czekać. Nic nie daje żałoba. Trzeba tą osobę, która odeszła schować głęboko w secu i pamiętać o niej... i żyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Wto 13:58, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Liz napisał: | Takie błahe i niby głupie zdarzenie, ale takie najdrobniejsze wydarzenia wywierają na mnie bardzo duży wpływ. Nie wiem, jak to jest u innych. |
U mnie tak samo.
Cytat: | Większe wyjazdy obfitują w tego typu zdarzenia. Można sie zakochać, poznać ciekawych ludzi za granicą. |
Zakochać zdecydowanie, ale kłopotów z tym... przynajmniej w moim przypadku bardzo dużo.
A poznać ciekawych ludzi? Ja miałam to szczęście, że poznałam w Polsce dziewczynę z Niemiec, która mówiła po naszemu
Cytat: | A tak do Waszego poprzedniego tematu. Śmierć to część życia i nie ma co się zamartwiać, bo życie idzie dalej i nie będzie na nas czekać. Nic nie daje żałoba. Trzeba tą osobę, która odeszła schować głęboko w secu i pamiętać o niej... i żyć. |
Nie, ja od bardzo dawna nie jestem w żałobie. Jak wspominam kogoś, kto był dla mnie ważny, to tylko się uśmiecham. Bo był i za to dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina
Średniozaawansowany pisarz
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *******
|
Wysłany: Wto 19:58, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ups. To chyba ja tak bardzo zeszłam z tematu:P No cóż. Przepraszam Liz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liz
Średniozaawansowany pisarz
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: B-stok
|
Wysłany: Wto 20:58, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
anne napisał: | Nie, ja od bardzo dawna nie jestem w żałobie. Jak wspominam kogoś, kto był dla mnie ważny, to tylko się uśmiecham. Bo był i za to dziękuję. |
I tak powinno być. By ta osoba wywoływała jedynie pozytywne wspomnienia i uśmiech, a nie łzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina
Średniozaawansowany pisarz
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *******
|
Wysłany: Śro 13:33, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ale to chyba występuje po pewnym czasie. Zresztą sama nie wiem...tak mi się wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina
Średniozaawansowany pisarz
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *******
|
Wysłany: Śro 13:34, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ale to chyba zależy od tego, jak blisko byliśmy z tą osobą. Bo nie mogę powiedzieć, żebym cieszyła się na wspomnienie mojej kochanej siostry. Jakoś mi wtedy nie do śmiechu. Ani radości. Pewnie tylko ja tu jestem tak zwichnięta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anne
-Administrator-
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z centrum wszechświata
|
Wysłany: Śro 14:36, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ewelina napisał: | Ale to chyba zależy od tego, jak blisko byliśmy z tą osobą. Bo nie mogę powiedzieć, żebym cieszyła się na wspomnienie mojej kochanej siostry. Jakoś mi wtedy nie do śmiechu. Ani radości. Pewnie tylko ja tu jestem tak zwichnięta. |
Jasne, że zależy. Zależy od tak wielu rzeczy, że chyba nie umiałabym ich tu wszystkich wypisać bez kilkudniowego zastanowienia.
I tak, rzeczywiście (przynajmniej w moim przypadku) po pewnym czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|